Miody z dodatkami
Miody smakowe - Jak powstają?
Często pytacie mnie jak powstaje miód smakowy. Przygotowuję go na bazie miodu wielokwiatowego, który jest tradycyjnie wytwarzany przez zbierające nektar pszczoły. Do momentu jego odwirowania z plastrów, nad miodem pracują wyłącznie pszczoły. Po odwirowaniu miodu rozpoczyna się moja rola. Najpierw muszę zaczekać, aż miód wielokwiatowy prawidłowo się skrystalizuje, czyli przybierze konsystencję stałą. Potem dodaję do niego liofilizowany owoc, zioła albo mieloną przyprawę, taką jak cynamon czy imbir. Następnie wszystko razem mechanicznie mieszam do uzyskania jednolitej, kremowej masy. Nie mogę w tym czasie podgrzać miodu do temperatury wyższej niż 35˚C, ponieważ doprowadzi to do dekrystalizacji miodu, czyli przejścia w postać płynną, i nie uda mi się połączyć miodu z dodatkami. Taka metoda wytwarzania gwarantuje wam, że miód nie zostanie uszkodzony wysoką temperaturą. W ten sposób powstaje pyszny naturalny produkt, w którego skład wchodzą: miód wielokwiatowy, dodatki pochodzenia naturalnego i nic poza tym. Do tak przygotowanych miodów smakowych nie trzeba już dodawać ani sztucznych barwników, ani syntetycznych aromatów.
Czasami spotykam się również z pytaniem, czy miody smakowe mają coś wspólnego z ziołomiodami? Miód z dodatkami nie jest równoznaczny ziołomiodem. Ziołomiód powstaje poprzez dodanie wyciągu roślinnego lub olejku eterycznego do syropu cukrowego (rozpuszczonego w wodzie cukru), i podanie pszczołom do zagęszczenia. W rezultacie otrzymujemy syrop z cukru o wybranym przez siebie aromacie, który uprzednio został zagęszczony przez pszczoły w ulu. Innymi słowy, ziołomiód z miodem ma tyle wspólnego, że "stał kiedyś koło ula".
Miody z owocami liofilizowanymi – co to liofilizacja i dlaczego warto ją stosować?
Miody z owocami liofilizowanymi łączą przeciwbakteryjne i regeneracyjne działanie miodu, z bogactwem witamin, flawonoidów i antyoksydantów zawartych w owocach. Pewnie ciekawi was, czemu do miodu z owocami nie można dodawać ani wyciśniętego soku, ani też suszonych lub świeżych owoców. Liofilizat powstaje poprzez zamrożenie świeżo zebranych owoców w bardzo niskiej temperaturze, a następnie umieszczenie ich w próżni. Przy skrajnie niskim ciśnieniu, zamarznięta w owocach woda ulega sublimacji, czyli wydostaniu się z owoców w postaci pary wodnej bez przejścia przez stan ciekły. W przeciwieństwie do tradycyjnego suszenia, w którym na owoce trzeba zadziałać termicznie, przy liofilizacji, substancje zawarte w owocach nie są niszczone wysoką temperaturą. Nie ulegają rozkładowi żadne cenne substancje odżywcze, jak np. witamina C. Również aromat tak przygotowanych owoców jest o niebo lepszy w stosunku do owoców suszonych w tradycyjny sposób. A dlaczego miody z owocami nie lubią świeżych owoców? Sok owocowy zawiera dużo wody. Po dodaniu do miodu świeżych owoców, miód się rozcieńcza. W takich warunkach zaczynają się rozmnażać naturalne drożdże, które występują w każdym prawidłowo odebranym i niepodgrzewanym miodzie. Drożdże te, po dodaniu do miodu świeżych owoców, powodują jego fermentację. Miody ze świeżymi owocami nadają jedynie się do przechowywania w lodówce.
Miody z dodatkami doskonałym pomysłem na prezent
Rynek nieustannie wzbogaca się o nowe, oryginalne miody. W Polsce jest to – wbrew pozorom – temat wciąż świeży: miody z dodatkami pojawiły się w u nas zaledwie kilka lat temu i nie są jeszcze spopularyzowane wśród społeczności pszczelarzy. Ich oryginalna i rzadko spotykana forma sprawia, że świetnie nadają się na nieszablonowy prezent, który pasuje na każdą okazję. Mam z wami regularny kontakt na kiermaszach ze zdrową żywnością oraz produktami tradycyjnymi, i często od was słyszę, że tego typu miody idealnie nadają się na prezent. Nie ma to jak praktyczny, a na dodatek pyszny upominek, który jednocześnie wzmacnia odporność i poprawia zdrowie obdarowanego.
Miód z maliną – nasz najchętniej kupowany miód smakowy
Malina jest miododajną rośliną, z której – przy dużych skupiskach – pozyskuje się miód odmianowy. Klienci są jednak bardzo zaskoczeni, gdy dowiadują się, że miód malinowy po krystalizacji jest bardzo jasny – prawie biały – i wcale nie czuć w nim smaku owoców. Zazwyczaj klientom w poszukiwaniu miodu malinowego, przyświeca chęć delektowania się pysznym malinowym aromatem i właściwościami prozdrowotnymi miodu. Wielu z nas wspomina z dzieciństwa podawaną przez nasze babcie pyszną herbatę z miodem i sokiem malinowym, która skutecznie leczyła przeziębienie. Stąd pewnie poszukiwanie miodu połączonego ze smakiem i właściwościami malin. Wyszedłem tym potrzebom naprzeciw i wspólnie z pszczołami stworzyłem przepyszny miód z dodatkami liofilizowanych malin o wyraźnym aromacie. Wiem, że i wam on smakuje, ponieważ miód z malinami jest najczęściej kupowanym przez was miód z owocami.
Miód z imbirem i rokitnikiem na odporność
Długo zastanawiałem się, jak jeszcze bardziej podkręcić uodparniające działanie miodu pszczelego i przy współpracy z moimi pszczołami, udało nam się przygotować coś, co z pewnością trafi w wasze kubki smakowe. Pszczoły wzbogacają miód o enzymy: inhibinę, lizozym i apidacynę, działające bakteriobójczo, za to ja do naturalnego miodu pszczelego dodałem imbir i rokitnik. Imbir ma silne działanie przeciwzapalne i przeciwwirusowe, a rokitnik jest bardzo bogatym źródłem witaminy C oraz posiada do 10 razy więcej witaminy C niż cytryna. Rokitnik natomiast nie zawiera enzymu askorbinazy i zawarta w nim witamina C nie rozkłada się pod wpływem wysokiej temperatury (np. w gorącej herbacie). Witamina C stymuluje nasz system odpornościowy do walki z infekcjami oraz, podobnie jak imbir, działa przeciwzapalnie. Miód z imbirem i rokitnikiem jest świetnym produktem o niezwykłym smaku, który świetnie wspomaga organizm w okresie nękających nas przeziębień i gryp. Imbir dodaje mu lekkiej pikantności, a wyraźnie kwaskowaty rokitnik wspaniale balansuje słodycz miodu.